Naruto Chronicles jest to PBF w realiach anime Naruto.
> | |||||
---|---|---|---|---|---|
Brak | Brak | Brak | Lycan | Leon | Rei |
Askux bierze 'dokument' od Hokage. Wychodząc z pomieszczenia grzecznie się żegna. To będzie trudna misja - stwierdził i ruszył w stronę magazynu. Gdy już doszedł na miejsce wita się ze strażnikami Witam. Przysłał(a) mnie nasz szanowny(a) Hokage. Mam zająć się schwytaniem złodziejaszka, który podkrada materiały. W tym momencie wręcza im upoważnienie na penetrowanie magazynu. Następnie pyta się kto w czasie, kiedy zniknęły przedmioty miał dostęp do ów budynku. Gdy już się dowiedział wszystkich potrzebnych informacji wszedł do środka i bacznie się rozejrzał.
[Prosiłbym o dokładny opis wnętrza, jak to wygląda etc. Przyda mi się do zastawienia pułapek/ukryciu sie itp]
Offline
Lekko zdziwiony strażnik odebrał dokument i nawet na niego nie patrząc udzielił ci wszystkich informacji. Niestety, wyglądało na to, że nikt nie miał w ostatnim czasie dostępu do magazynów. Dowiedziałeś się także, że co miesiąc robiony jest spis wszystkich przedmiotów, które aktualnie się w nich znajdują. Właśnie wtedy wykryto braki.
Pod nazwą "magazyny" kryje się jedno ogromne pomieszczenie, z tysiącami regałów zapełnionymi tajemniczymi kartonami. W całej sali panuje półmrok. Przechadzając się różnymi sektorami słyszysz tylko swoje własne kroki, których echo odbija się z bardziej zwielekrotnioną siłą niż zwykle. Ponura atmosfera pomieszczenia natychmiast udziela się i tobie. (Przepraszam za chaos w poście, została mi minuta internetu. Później wyedytuję.)
Offline
Gdy skończył się rozglądać przygotował coś w środku i wyszedł do strażników. Zamieściłem w środku kilka pułapek. Czy robicie jakieś 'zmiany' w straży? Jeżeli tak to jest moment, w którym złodziej się wdziera. Jeżeli nie to znaczy, że przestępcami jesteście wy! Przepraszam panów bardzo, teraz muszę iść załatwiać własne sprawy. Poszedł i okrążając budynek znalazł się na jednym z boków. Złożył pieczęci i podmienił się miejscami z pustym kartonem, który przygotował wcześniej w środku. Teraz muszę się gdzieś zaszyć i czekać bacznie obserwując. - powiedział do siebie w myślach. Schował się za jednym z dużych kartonów tak, że nie było go widać a sam miał wgląd na całe pomieszczenie.
CH: 45.500
Offline
Nie wiesz, ile czasu przesiedziałeś za kartonem. W twoim mniemaniu była to wieczność. Gniotłeś się za nim i wiłeś, aż wkońcu ból w okolicach krzyża zmusił cię do odrobiny ruchu. ~~Co mnie podkusiło żeby chować się za tym kartonem?!~~~
Kilka godzin przesiedziałeś na jednej z półek, w oczekiwaniu na złodzieja. Powoli zbliża się północ.
Offline
Mimo nasilającego bólu kręgosłupa wytrwale siedzi w bezruchu. Wie, że nie może teraz wyjść zza kartonu. Przecież mógłby się zdradzić!
Czas mija powoli, Askux robi się śpiący. Jednak dzięki swej sile woli nie usypia i ma się na baczności. Dokładnie obserwuje i nasłuchuje. Każdy, nawet najmniejszy szelest dogłębnie analizuje. Próbuje również dostrzec czy ktoś przypadkiem się nie kręci po magazynie - niestety w ciemnościach prawie nic nie można dostrzec.
Offline
Okazuje się, że twoje wysiłki zostały wynagrodzone. Echo kroków, które obiło ci się o uszy, obudziłoby nawet (nie wiem co tu wstawić [?]). W każdym razie faktem jest, iż ktoś wszedł do magazynów i powoli zbliżał się do sektora w którym przesiadywałeś.
Offline
Czyżby to złodziej? A może po prostu strażnik patroluje teren? Ewentualnie może to być strażnik i złodziej jednocześnie... - mówi do siebie w myślach. Bacznie się przygląda miejscu, w którym wytwarza się echo. Próbuje wypatrzyć, kim jest ta osoba i co tutaj robi.
Offline
Zza rogu wychodzi mały blondwłosy chłopiec, z przestraszoną miną i wybałuszonymi oczyma. Malec sięga do pierwszego lepszego kartonu i wyciąga z kieszeni worek, który - prawdopodobnie - został już nie raz użyty do przenoszenia kradzionych przedmiotów. Nic nie wskazywało na to, by cię zauważył.
Offline
Widząc to bezszelestnie wychodzi zza kartonu i zakrada się do chłopca ( mam nadzieję, że stoi do mnie tyłem ).
Gdy już będzie tuż za nim chwyta go mocno za obie ręce ( tutaj też stawiam, że jestem silniejszy od niego ).
Następnie woła straż, aby przyszli i mu pomogli.
Offline
W jednej chwili chłopiec w niewyjaśniony sposób przenika przez twoje ręce, a następnie puszcza się biegiem w stronę najbliższej ściany. Użycie tej umiejętności musiało go kosztować sporo energii.
Ostatnio edytowany przez Rei (2010-08-20 17:30:46)
Offline
Askux, gdy tylko zobaczył, że chłopiec 'przenika' przez ścianę próbuje użyć Kawarimi no Jutsu (jeżeli za ścianą znajduje się jakiś drobny przedmiot podmienia się z nim miejscami). Jeżeli próba się nie powiodła biegnie w stronę wyjścia a następnie tamtej ściany w pogoni za chłopcem. Będąc koło strażników krzyczy: Złodziejem jest chłopiec, który potrafi przenikać przez ściany! Niech jeden z was biegnie za mną! Szybko!!
Offline