Naruto Chronicles jest to PBF w realiach anime Naruto.
> | |||||
---|---|---|---|---|---|
Brak | Brak | Brak | Lycan | Leon | Rei |
Askux zdruzgotany obojętnością Hokage wyszedł z gabinetu trzaskając drzwiami. Od razu skierował się w stronę bramy miasta, jak najszybciej chciał zakończyć misję. Zwłaszcza, że nie należała do najciekawszych... Tak twierdził... Jednakże nie wiadomo co tak naprawdę może się zdarzyć.
Offline
Powłócząc (powłucząc?) nogami dotarłeś do bramy, gdzie zostałeś powitany złośliwymi uśmieszkami strażników bramy. Widocznie dowiedzieli się już o twoim zadaniu. Jeden z mężczyzn pomachał ci pustą kartką, na której zwykle składa się raporty.
Offline
Ignorując strażników przeszedł przez bramę miasta. Gdy już znalazł się poza obrębem wioski postanowił rozpocząć zwiad na wschód - zgodnie z zegarem. Z początku szedł leśną dróżką bacznie się rozglądając w koło i nasłuchując. Gdy wreszcie stracił bramę z pola widzenia wskoczył na drzewo i poruszał się bezszelestnie po gałęziach cały czas uważnie obserwując teren.
Offline
Askux zgrabnie skacze między drzewami. Mija coraz to potężniejsze oraz różniejsze drzewa, krzewy itp. Jest coś koło południa, słońce świeci. Wieje leciutki wiatr, niebo jest praktycznie bezchmurne. Dokładnie się wsłuchuje w otoczenie, stara się zorientować, czy coś się nie dzieje w okolicy.
Offline
Askux kontynuuje podróż, która powoli robi się nudna.. Pociesza go myśl, że już niewiele mu zostało do przebycia. Jak narazie jest spokojnie i chyba nie zapowiada się na nic poważniejszego. Momentami wiatr się nasila tylko po to, aby po chwili ucichnąć.
Offline
Argh! Co to było? Kto mnie uderzył? Błyskawicznie się podniósł i rozejrzał w koło. Gdy napastnik ponownie zacznie nacierać na niego będzie za wszelką cenę starał się unikać jego ciosów i schowa się za jakimś potężnym pniem drzewa.
Offline
Okazuje się, że to, co uderzyło cię w twarz, było tak naprawdę skaczącą w przeciwnym do twojego kierunku wiewiórką. Zwierzę wściekłe zaczyna nacierać na Ciebie po raz kolejny, jednak nie masz najmniejszych problemów z unikaniem jej "ataków".
Offline
Widząc zachowanie zwierzęcia wyciąga zwykłą katanę oraz Zaketsu i pozbawia wiewiórkę życia. Następnie czyści oba miecze i chowa je. Dalszą drogę postanawia kontynuować po leśnej ścieżce.
Atak wiewióry ninja ze specjalną umką - wścieklizna? Hehe ;D
Offline
Jednakże czyszcząc miecze po raz kolejny doznałeś krzywdy ze strony swoich mniejszych przyjaciółek. Rzuciła się na Ciebie cała ich banda, piszcząc i drapiąc cię zaciekle, próbując jednocześnie pomścić swojego pobratymca.
Offline
Gdy te podłe bestie atakują ów genina jego ciało podmienia się z jakąś kłodą. Sam znalazł się jakieś 10 metrów dalej. Kontynuował podróż - tym razem biegł, jednocześnie czyszcząc bronie. Następnie je schował. Cały czas bacznie obserwował okolice - widział, że w każdej chwili coś może go spotkać.
CH: 44.500
Offline